poniedziałek, 29 lipca 2013

Beskidy - krok drugi - zwiedzamy Ustroń, Żywiec, Bielsko Białą i inne ciekawe miejsca

Góry chodziły nam po głowie ze względu na naszą Córeczkę.
Liczymy na to, że surowe powietrze wspomoże jej odporność i będzie procentowało jesienią i zimą. Do dyspozycji mieliśmy:
2 tygodnie urlopu
sensowny acz niestety ograniczony budżet

(na Gołebiewskiego sporo za mało, ale i szczęśliwie więcej niż na pole namiotowe)
combi zdolne podjechać pod większość wzniesień. (...)
Za namową Przyjaciół ośrodek w Wiśle
"Villa Larysa Agro" wybraliśmy jako bazę noclegową.

Jeśli już zwiedziliście Wisłę, zapraszam do USTRONIA
http://www.ustron.com.pl/
Zwiedzanie zaczęliśmy od wizyty na Czartorii,
gdzie można udać się kolejką górską
http://czantoria.net/

Kolejny krok to Leśny Park Niepodzianek
z dzikimi zwierzętami które podchodzą 
aby je karmić, z Bajkową Alejką
http://www.lesnypark.pl/ptaki-drapiene/16-aleja-bajkowa 
(gdzie po naciśnięciu przycisku przy każdej z chatek leci bajka) 
oraz z pokazem ptaków drapieżnych,
 które latają naprawdę nisko nad publicznością :-)
Na pewno trzeba też wjechać na Równicę,
 skąd rozciąga się przepiękny widok na okolice,
 gdzie jest jeden z dłuższych letnich torów saneczkowych
 i gdzie należy coś przekąsić w klimatycznej Kolibie pod Czarcim Kopytem
http://www.czarciekopyto.pl/ 
(niestety bez udogodnień dla dzieci).


Później przyszedł czas na Żywiec
http://zywiec.naszemiasto.pl/
Wspaniały park w Żywcu,
z mega długimi alejkami spacerowymi,
z ogólnodostępnym minizoo i placem zabaw,
oraz z nieco tandetnym parkiem miniatur.
http://www.muzeum-zywiec.pl/park-miniatur,32.html
Tu zdecydowanie warto odpocząć!

Muzeum Browaru w Żywcu
http://www.muzeumbrowaru.pl/strona-glowna.html
wbrew pozorom powinno zainteresować wasze dzieci
(piszę o dzieciach bo dorosłych zapewne samo hasło interesuje ;) ).
Fontanny, multimedialne prezentacje, mnóstwo gadgetów do dotknięcia
a na koniec degustacja piwa, soków sprawiają, że dzieci czują się tu dobrze.

Z atrakcji w ruchu polecam wybrać się 
nad sztucznie utworzone jezioro Żywieckie, 
tam z Tresnej wypływa co godzinę stateczek wycieczkowy po jeziorze,
a następnie podjedźcie pod górę Żar. 
Kolejką wjedziecie na sam szczyt 
skąd można podziwiać kapitalne widoki na całą okolicę.

Chlebowa Chata w Górkach Małych
http://www.chlebowachata.pl/
(konieczna wcześniejsza rezerwacja telefoniczna)
Wasze dziecko będzie chciało tu wrócić, na 100%!
W chacie pokazują cały proces od posadzenia ziarna do powstania chleba.
Dzieci wszystkiego mogą dotknąć a na koniec wszyscy robią własne podpłomyki!
Pyszności!
Do tego słów nawet nie kilka o tym jak powstaje miód,
 a dla szczęśliwców przy chacie czeka grill :-)

+ w Górkach Wielkich Karczma pod Strzechom
http://www.karczmagorkiwielkie.pl/
Tu na wasze dzieci czeka wiele zabawek,
 tak w karczmie jak i na placu zabaw obok niej.
Serwują tu naprawdę pyszne jadło,
choć zamawiając dla dzieci miejcie na względzie
że robią "po staropolsku" a więc i trochę tłusto.
W każdym razie moja Córka chwaliła sobie pomidorową,
a ja na obiad jeszcze na pewno tam będę chciał wrócić.

A dla tych co chcieliby dać sobie i dzieciom w kość...
polecam wybranie się na szlak na baranią górę,
przez pierwszych kilka kilometrów trasa wiedzie asfaltówką,
ale jest to tylko preludium glinno-kamiennego szlaku jaki wiedzie do celu.

A co jednak robić kiedy pogoda nie dopisze?
Tak jak wcześniej wspomniałem, nasz hotel był przygotowany na taki wariant. Pokój zabaw, zabawowa kuchnia, wyłożone kolorowanki i MiniMini w TV dawało radę. Jednak co to za wakacje spędzane w hotelu. Dlatego też w niepogodę warto pomyśleć o:

Bielsku Białej i Studiu Filmów Rysunkowych
http://www.sfr.com.pl/sfr
(konieczna wcześniejsza rezerwacja telefoniczna).
 Świetna rozrywka dla rodziców jak i dzieci.
Pierwsza część podczas zwiedzania to pogadanka
 i pokaz jak filmy się robiło kiedyś, jak teraz, jakich rekwizytów się używało
 i jak malowano kolejne sceny.
Mimo że użyłem słowa pogadanka, to dla dzieci jest to coś więcej,
widzą na ścianach bohaterów swoich bajek,
oglądają kolejne sceny i rekwizyty, i wychodzą pełne wrażeń.
Druga część to seans filmowy.
Kino, sala kinowa, ciemno w pomieszczeniu, po czym leci: Bolek i Lolek,
potem Reksio, a czasem i coś jeszcze :-)
Oprócz tego koniecznie obejrzyjcie pomniki Reksia oraz Bolka i Lolka
(ci ostatni stoją przed centrum handlowym,
więc nawet w deszczową pogodę nie zdąży was mocno dolać).

A także o wizycie w Cieszynie
http://www.cieszyn.pl/
który z racji tego że znajduje się 2h drogi od Wisły,
to posiada już odmienny mikroklimat.
Starówka Cieszyna jest naprawdę super,
a do tego wystarczy przejść przez most i jesteśmy już po w Czeskim Cieszynie.

W Beskidzie Śląskim byliśmy dwa tygodnie, ani my ani nasza Pociecha nie nudziliśmy się, nie narzekaliśmy na brak atrakcji. Żałowaliśmy za to, że były to tylko dwa tygodnie. Wisła jak i okolice to zbiór wielu miejsc, gdzie naprawdę fajnie spędzamy czas, i gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Pozdrawiam
Michał
http://grodzicki.eu/o-autorze/

(JESZCZE RAZ BARDZO DZIEKUJE ZA WPIS!!! Kasia)


1 komentarz:

  1. Bardzo interesujący post, oraz świetny wygląd bloga, opisujesz ciekawe i inspirujące miejsca gdzie można pojechać z dzieckiem. To świetny pomysł na spędzanie wspólnego wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń