środa, 28 sierpnia 2013

Stogi, Wisłoujście, Westerplatte

 Za oknem nadal piękna pogoda, więc było by grzechem siedzenie w domu.
Proponuje dzisiaj plac zabaw na Stogach przy plaży. 

 Jest atrakcyjnym miejscem - znajdują się tutaj huśtawki,
statki do wspinaczki ze zjeżdżalniami, piaskownice.

Natomiast w okresie wakacyjnym koło rocznego placu zabaw znajduje się 
(niestety płatny)
plac z różnymi atrakcjami - 
kulki na wodzie, trampolina,  gokarty
no i oczywiście dmuchana zjeżdżalnia 
z której mój dwulatek miał największą frajdę. 

 Jak już dałam radę wyciągnąć mojego aniołka z placu zabaw 
udaliśmy się na plażę wyremontowaną promenadą. 
Plaża piękna i widok ciekawy na port północny.
 
Jeśli jednak pogoda nie dopisuje by poleżakować na plaży
 proponuję udać się na zwiedzenie Wisłoujścia. 

 Ciekawe miejsce z pięknymi widokami.
Wejście płatne, ale jeśli bierzemy pod uwagę, 
że w cenie biletu jest przewodnik to wcale nie jest drogo.








Później można udać się jeszcze na Westerplatte.

UWAGI:
1. niestety tak ułożona wycieczka obejmuje przemieszkanie się samochodem
Na stogi można udać się z centrum Gdańska tramwajem.
Do muzeum autobusami i piechotą. Można także udać się tramwajem wodnym 
2. na plaży a także przy zwiedzaniu twierdzy niestety wózek jest dużym utrudnieniem
3. Toalety przy plaży są płatne, ale czysne

niedziela, 25 sierpnia 2013

Chełmno - miasto zakochanych

 Chełmno w średniowieczu letnia rezydencja kontura krzyżackiego - 
dziś - miasto zakochanych,
bo przechowuje w Farze relikwię św.Walentego.
Nie posiada tam dużo atrakcji jak Toruń, ale
warto na chwilkę zatrzymać się w tym pięknym mieście.

 Do miasta można przejść koło bramy Grudziądzkiej 


mijając po prawej i lewej stronie Planty (parki miejskie) -
park po prawej od bramki to dywany kwiatów i plac zabaw,
park po lewej usiany jest pomnikami.
Tuż przy bramie znajduje się ławeczka zakochanych,
fontanna z pływająca piłeczką.

 Plac zabaw nie jest olbrzymi, 
ale dla mojego dwulatka wystarczający 
bo ma huśtawkę,
ślizgawkę i piaskownicę.

 Oczywiście jest smok

 i magiczne miejsce tuż obok.
By poczuć magię należy stanąć w środku gwiazdy i klasnąć.

 Stare miasto ułożone jest na prawie brandenburski - 
ulice krzyżują się pod kontem prostym.
W centrum można natknąć się na 7 kościołów (niestety nie wszystkie są do zwiedzania)
- najciekawsza jest Fara w której znajduje się wieża widokowa.
Widok zapiera dech w piersi i nie tylko przez ilość stopni, które trzeba pokonać.

Na zdjęciu widoczny rynek z ratuszem,
który o 12 w południe wygrywa hejnał. 
a w środku znajduje się Muzeum Ziemi Chełmińskiej.

Inną ciekawą atrakcją jest Zespół Klasztorny
- budynek starej poczty
- stary cmentarz a najbardziej część pod murem
gdzie zostali pochowani sławni chełminianie.

Z doświadczenia wiem, że dzieci długo nie lubią zwiedzać bez atrakcji dla siebie, 
więc zapraszam nad jezioro Starogrodzkie 
(trzeba z miasta udać się samochodem)
gdzie można się wykąpać, skorzystać z wodnych sprzętów 
a chłodniejsze dni oglądnąć park miniatur 
krzyżackich zamków na ziemiach chełmińskich


UWAGI: 
-najwięcej atrakcji jest w dni imprez
(dni Chełmna, Walentynki itp)
- pod stare miasto można podjechać samochodem
(wszystkie parkingi w centrum miasta płatne) 
-najczęściej ulice jednokierunkowe

INNE ATRAKCJE
- blisko z Chełmna jest do Świecia, gdzie znajdują się ruiny zamku
- Kałdus
- wały nadwiślańskie

sobota, 17 sierpnia 2013

Smołdzino, Kluki, Smołdziński Park Narodowy

 Zapraszamy Was dzisiaj na tereny między jeziorem Grabsko i Łebskim.
Jedziemy przez Wejherowo, Lębork, Wicko
 i po 122 km od Gdyni dojeżdżamy do Smołdzina.
http://www.smoldzino.com.pl/,
gdzie znajduje się Muzeum Przyrodnicze Słowińskiego Parku Narodowe
http://slowinskipn.pl/pl/muzeum-przyrodnicze.html
a także wzgórze Rowokół 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rowok%C3%B3%C5%82
gdzie można nacieszyć oko przepięknym widok.

Z wieży widokowej widać wyraźnie wydmy ruchome,
ale wpierw zapraszam do zwiedzenia Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach.

Nietypowość skansenu polega na tym,
że jest podzielony na dwie części a pomiędzy biegnie droga asfaltowa.

W skansenie można zjeść gofry wypiekane starym sposobem na piecu węglowym.
(za drobną opłatą).

Przyjrzeć się domowym sposobom robienia masła,

a także skosztować chleba ze smalcem.

By to wszystko zobaczyć najlepiej odwiedzić muzeum w weekendy
lub w czasie organizowanych imprez.

Najedzeni wiejskimi pysznościami cofamy się do Czołpina,
gdzie zostawiamy samochód na parkingu i przez narodowy park idziemy na wydmy.
(parking i wejście do parku jest płatne).

Widok wydm jest jednak wart zapłaty.
Mój dwulatek zauroczony był tak wielką "piaskownicą".

A później głodnym i zmęczonym polecam zatrzymanie się w smołdzińskiej restauracji
http://www.ubernackich.pl/o_nas.html.
Jedzenie dobre i w dość przystępnych cenach.
Menu obejmuje pozycje dla dzieci co mnie bardzo ucieszyło,
bo mam niejadka a możecie mi uwierzyć po takim spacerze
z wielką przyjemnością zjadł frytki i pierś kurczaka.




piątek, 16 sierpnia 2013

Pokaz makiet kolejowych

 Co roku w sierpniu w Szkole Podstawowej nr 9 ma miejsce pokaz kolejek TT. 
Są to kolejki w skali 1:120 . 
Są one ciut mniejsze niż standardowe kolejki H0 w skali 1: 87. 

 Wstęp na pokaz jest bezpłatny,
więc jeśli ktoś jest "maniakiem" kolejek jak mój syn to serdecznie zapraszam.



Wystawa otwarta jest jeszcze przez najbliższe dwa dni czyli:
17.08.2013 w godzinach 10-18
18.08.2013 w godzinach 10-14

przy czym najciekawszy pokaz odbędzie się jutro 
czyli w sobotę 17.08.2013 o godzinie 15.00.
Zapraszamy!

(przed szkołą znajduje się parking, 
od SKM Sopot Kamienny Potok jest jakieś 25 minut piechotką)

środa, 14 sierpnia 2013

Loopy's World w Gdańsku

 Co robić z dzieckiem kiedy deszcz za oknem? 
Można odwiedzić olbrzymi plac zabaw w Gdańsku

 Mój dwulatek jak tylko przeszedł przez bramkę i 
znalazł się po drugiej stronie dostał "bzika" w oczach.
Nie wiedział co najpierw. :D

A park pełen jest atrakcji dla starszaków
 czyli od dwóch lat wzwyż
ale także dla takich dzieci, 
które jeszcze za bardzo nie czują się pewnie na nogach. 
Po bokach znajdują się małe baseny z piłkami, 
klocki do budowy wież, mini ślizgawki.
 
Dla rodziców też coś się znajdzie, czyli miejsce gdzie mogą wypić kawę. 

Podobało mi się tutaj to, że mogłam wszędzie wejść z moim dwulatkiem
(jego energia i ciekawość pchały go w różne ciekawe miejsca)
także jako rodzic czułam się bezpieczna, 
że moje dziecko w gąszczu korytarzy się nie zgubi bo jest ze mną.

Nie podoba mi się to, że najmniej można wykupić 3 godziny zabawy,
co dla dwulatka jest trochę za dużo. Po 1,5 godzinie miał dość.
Po za tym (przynajmniej nie natknełam się osobiście)
nie znalazłam przewijaków w toalecie.