sobota, 13 czerwca 2020

Radzyń Chełmiński, Pokrzywno, Wąbrzeźno, Golub Dobrzyń, Papowo Biskupie

 Zapraszam do jednodniowej wycieczki szlakami zamków w województwie
Pierwszy na liście:
Można go spokojnie zwiedzać - przynajmniej istniejące dwie wieże, widok z nich jest niezapomniany, a tym bardziej droga na górę, wąska i długa. Zwiedzić można też lochy, gdzie znajduje się wystawa związana z historią zamku m.in. zdjęcia z filmu Pan Samochodzik i Templariusze.
Ciężko się chodzi po schodach więc proponuję wózek dziecięcy zostawić w samochodzie. 

 Na miejscu płaci się tylko gotówką. Można zakupić pamiątki np. pocztówki, magnesy. 

 Drugi krok - ruiny zamku w Pokrzywnie.
Nie jest łatwo go wypatrzeć z drogi ale proszę się dobrze rozglądać. 
Samochód niestety zostawia się na trawię przy linii drzew bo nie ma parkingu. 
Istnieje nadal cząstka bramy wjazdowej i trakt, których rozpoczyna się przygodę z zamkiem w Pokrzywnie. 
Ruiny działają na wyobraźnię, można też pozbierać jabłka z pobliskich jabłonek.

 Kolejny przystanek to:
Wąbrzeźno
gdzie znajdował się zamek Biskupstwa Chełmińskiego. 
Zanim jednak udamy się w poszukiwanie ruin zapraszam na rynek, można tam zjeść lody, zrobić sobie zdjęcie z jaszczurami przy fontannie (symbol Towarzystwa Jaszczurczego), a także zwiedzić Kościół Św.Michała Archanioła. 
Muszę też dodać, że Wąbrzeźno jest miasteczkiem ulic jednokierunkowych, trzeba więc uważać i rozglądać się. Nasz GPS zwariował i kazał jechać pod prąd. 
W tygodniu obowiązuje parkowanie płatne, płaci się w parkometrach. 
 
 Ruiny zamku znajdują się nad jeziorem. Niestety do dnia dzisiejszego zachowały się cząstki podmurówki (trudne do wypatrzenia w trawie).
Natomiast spacer wzdłuż jeziora godny polecenia. 
Jest także ścieżka rowerowa, można wynająć kajaki. 

 4 zamkiem na trasie to 
Golub Dobrzyń
Odrestaurowany zamek krzyżacki, niegdyś chronił wschodnie granice państwa krzyżackiego,
dziś można zwiedzać. 
Można zaparkować na parkingu przed zamkiem, niestety nie jest on duży.
Na terenie zamku płaci się tylko gotówką, zwiedzanie z przewodnikiem, odbywa się o pełnych godzinach.
Z takich ciekawostek: do tej pory dzieci pamiętają końskie schody a co roku na zamku odbywa się międzynarodowy turniej rycerski - godny polecenia.

Chwilkę przerwy zrobiliśmy sobie na rynku w Golubiu i zjedliśmy obiad w hotelowej resuaracji Va Bank. 
Menu dla dzieci, pyszne pierogi i schabowy na prawie cały talerz zaskarbiły nasze serca. 

 

Ostatnim przystankiem w naszej objazdówce były ruiny kamiennego zamku w Papowie Biskupim.
Zamek z budowany z kamienia narzutowego z pobliskich pól, który niestety nie przetrwał do dziś. 


W tej chwili nie można go zwiedzać, jest zabezpieczony płotem.