czwartek, 18 sierpnia 2016

Wrocław z dziećmi

Wpis o Wrocławiu już pojawił się na naszym blogu rok temu 
obiecaliśmy sobie i wam, że jeszcze raz odwiedzimy to piękne miasto  i ...
udało się. 
Zatrzymaliśmy się ponownie w tym samym hostelu przy głównej drodze otaczającej Rynek.
Dzięki lokalizacji mieliśmy ok. 5 minut piechotką do centrum i na przystanki tramwajowe, więc mogliśmy sobie pozwolić na komfort pozostawienia samochodu na parkingu hostelowym.
Poruszaliśmy się po Wrocławiu komunikacją miejską. Bilety kupuje się w biletomatach (znajdują się na niektórych przystankach) i w tramwajach (płaci się za nie tylko kartami płatniczymi).

Wrocław jest pełen atrakcji:
1. o krasnalach już kiedyś wspominaliśmy 
Jeśli chcecie szukać krasnali najlepiej zaopatrzyć się 
w informacjach turystycznych w mapę krasnali. 
Pomaga w poszukiwaniach i odkrywaniu ich imion.
(niestety niektórych krasnali nie ma, bo kradną je na złom np. Młynarz).


2. Kolejkowo - makieta kolejki

Jak dla mnie cena jest dość wygórowana za 0,5 godzinne zwiedzanie.
Dzieci były jednak zachwycone.
Makieta obejmuje 2 piętra, dlatego trudno jest poruszać się wózkiem. Natomiast każdej wystawie znajdowały się podesty dla dzieci.
Makieta jest ciekawa ponieważ posiada mnóstwo szczegółów, można odnaleźć elementy architektury  Wrocławia i innych miast w Polsce. 
Po zwiedzaniu dzieci mogły skorzystać z pomieszczenia z zabawkami a rodzice mogli usiąść na leżakach. 


3. Panorama Racławicka i inne muzea

Jeśli chcecie pójść oglądnąć Panoramę należy bilety nabyć wcześniej (dzień wcześniej albo tego samego dnia rano - kolejki są długie). Zwiedzanie to pół godzinne oglądanie obrazu przy głosie lektora. Wrażenie ogromne, ale nie dla małych dzieci, które muszą przez te pół godziny słuchać i nie rozmawiać co jak wiecie jest bardzo trudne. 
W cenie biletu jest także zwiedzanie muzeum etnograficznego i narodowego (nie zrobiły na dzieciach większego wrażenia). 



4. Stadion Wrocław

Najlepiej stadion zwiedzić z przewodnikiem, który oprowadza wycieczki o godzinie 1000 i 1400. 
Bilety nie są drogie (15zł kosztuje normalny, 10 ulgowy). 
Z przewodnikiem zwiedza się miejsca niedostępne dla kibiców (szatnia, loża Vipów itp.)
Dzieciom się podobało. 


5.Ostrów Tumski

Prowadzi na niego most Tumski pełen kłódek zakochanych. 
Gdyby nie krasnale, które znajdują się na wyspie dla dzieci miejsce to było nudne - 
architektura dla 3 i 5 latka nie jest zbyt interesująca. 


Na Ostrowiu znajduje się kolejna atrakcja

6. Park Botaniczny 
wejście jest płatne, ale warte zwiedzania jeśli ktoś lubi przyrodę. 
Jeden krasnal znajduje się przy wejściu ale drugiego trudno znaleźć, 
musieliśmy zwiedzić cały park pełen ścieżek, zakamarków, mostków. 
Dzieci się wybiegały. 
Oprócz krasnali można poszukiwać w parku zwierząt z metalu ukrytych pod niektórymi ławami.


7. Most grunwaldzki i miasteczko Politechniki

Jeden z piękniejszych mostów we Wrocławiu prowadzi do miasteczka Politechniki gdzie...
poukrywane są krasnale, jest kolejka Polinka i promenada nad Odrą.
Poruszając się dalej można podejść do Pasażu Grunwaldzkiego i szukać dalej krasnali. 


8. ZOO we Wrocławiu i Aqua Park mają oddzielne wpisy

9. Wrocław posiada punkty widokowe 

10. Hydropolis, ale nasze dzieci są za małe na zwiedzanie

11. I inne ciekawe atrakcje. które dla zainteresowanych znajdują się na stronie miasta:

UWAGA:
1.Wrocław jest pełen ciekawych restauracji, można codziennie jeść gdzie indziej, 
więc nie będziemy wam polecać czegoś konkretnego. Problem ze stolikami jest w niedzielę i święta, bo trudno jest znaleźć wolny. 
2. Na różne atrakcje, które wymagają biletu najlepiej kupować je on-line albo dzień wcześniej. Czasami warto kupić na Grouponie. My tak kupiliśmy bilety na stateczek Kaczuszka (rejs godzinny).
3. Stare miasto oprócz architektury posiada w swojej ofercie ciekawe deptaki, parki i promenady.
4. Po mieście bez problemów można poruszać się komunikacją miejską (wszędzie się dojedzie). Można poruszać się samochodem bo są czytelne oznakowania.
A jeśli ktoś lubi jeździć na rowerze we Wrocławiu to nic trudnego, wszędzie są ścieżki rowerowe.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz