Dla miłośników historii i wojennych pamiątek, dla chłonnych wiedzy ludzi (młodych i starszych) polecam muzeum Gryf , które mieści się w Dąbrowie pod Wejherowem w dawnych koszarach 25 Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej.
Wybraliśmy sobie bilet do dwóch muzeów -
muzeum Gryf i muzeum Saperskiego. Dodatkowo 8 zł zapłaciliśmy za kulki do karabinu, ale myślę, że to nie wysoka suma za chwilkę rozrywki.
Mój 6,5 latek jak to powtarza strzelał kulkami i był tym oczarowany.
Można pobawić się w sapera i szukać min przeciwczołgowych, rzucać granatem.
Porobić sobie zdjęcia w budkach strażniczych , poprzebierać się.
Każdy z nas miał z tego ogromny ubaw.
Dwa hangary samochodów, wozów bojowych i czołgów (jest nawet T 34) robią wrażenie.
Na końcu można dzieci wysłać na plac zabaw.
UWAGI:
Na terenie są toalety (w budynku muzeum saperskim).
Na teren muzeum można wjechać bezpłatnie samochodem, wnieść własny prowiant.
Jedynym minusem było to, że moja 4 latka nie koniecznie interesuje się wojskowym sprzętem i trochę się później nudziła.
Mogę jeszcze od siebie dodać, że warto muzeum odwiedzić kiedy coś się dzieje choćby 15 sierpnia. Z hangarów wyjeżdżają wtedy ciężkie wozy na plac manewrowy. Robi to wspaniałe wrażenie.
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz